Jeśli to czytasz- witaj,
Jeśli nie czytasz- żegnaj!
Nie da się ukryć, że od jakiegoś czasu azjatyckie ślimaczki robią furorę na polskim rynku. Moje pierwsze zetknięcie z mucyną ( właśnie ten składnik jest ukryty w śluzie ślimaka) miało miejsce ponad rok temu, kiedy to zamówiłam Mizon Black Snail All In One Cream. Zaprawdę dostałam szoku, kiedy po zaaplikowaniu tego kremu na twarzy wysypało mnie jak nigdy! :p Spokojnie.. jest to naturalna reakcja- cera przechodzi ''detoksację'', po tej początkowej fazie będziemy cieszyć się zdrową, jędrną i gładką cerą! Takie samooczyszczanie skóry może wystąpić w przypadku cer problematycznych/ tłustych/ mieszanych. Kolejno sięgałam po inne firmy i produkty ze śluzem ślimaka, lecz ostatecznie powróciłam do Mizon'owych. Dlaczego? Po nich widzę naprawdę spore zmiany w kondycji skóry i to po krótkim czasie stosowania. Dlatego chciałabym dziś opisać ampułki i krem, które obecnie stosuję i nie żałuję :P Panie i Panowie przed Wami moje kochane ślimaki <3
Mizon, Snail Repair Intensive Ampule ( 80% śluzu ślimaka)
Serum umieszczone jest w ciemno brązowej, szklanej buteleczce z pipetą. Plusem jest też denko, które posiada dużo większą średnicę niż przeciętne buteleczki tego typu- nie da się ukryć jestem dość fajtłapowatą osobą, a szerokie dno zmniejsza ryzyko przypadkowego przewrócenia pojemniczka :p
Zaskoczyła mnie gęsta i śluzowata konsystencja. Produkt posiada lekko żółtą barwę i jest bezzapachowy ( przy pierwszym otworzeniu troszkę wyczuwalny jest zapach alkoholu, lecz przy kolejnych użyciach nic już nie czuć). Ślimakowy fluid jest bardzo wydajny i nie mam pojęcia kiedy go zużyje @_@
80% mucyny musi dać się we znaki :) koi i zmniejsza zaczerwienienia, przyspiesza gojenie ran, detoksuję, zwęża pory i wygładza zmarszczki, wspomaga leczenie trądziku jak i zmniejsza widoczność blizn potrądzikowych. Ampułkę wklepuję każdego wieczoru, po czym nakładam krem ( produkt całkowicie się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy). Na efekty nie czekałam długo. Serum wygoiło mi ranki powstałe w wyniku trądziku ( obecnie cera jest czysta! Bez ani jednego stanu zapalnego). Po dłuższym stosowaniu zauważyć można działanie na depigmentację- niechciane plamki na twarzy znacznie jaśnieją. Pory faktycznie są zmniejszone, ale wydaję mi się, że krem w tej sytuacji daję lepszy efekt. Największą zaletą jest działanie odmładzające! Cera stała się tak elastyczna, że już mi zmarszczki niestraszne! :D Wzmocnienie i odżywienie jakiego szukałam.
Godnym uwagi jest skład, który zawiera różnorodne ekstrakty roślinne, witaminy, kwas hialuronowy, pantenol i adenozynę. Nie zawiera parabenów, barwników i zapachów!
INCI: Snail Secretion Filtrate, Sodium Hyaluronate, Butylene Glycol, Glycerin, Alcohol, Panthenol, Glycereth-26, Punica Granatum Extract, Theobroma Cacao (Cocoa) Extract, Carbomer, Triethanolamine, Trehalose, Copper Tripeptide-1, Human Ogliopeptide-1, Palmitoyl Pentapeptide-4, Cornus Officinalis Fruit Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Caprylyl Glyocol, Ethylhexylglycerin, Tropolone, Sodium Polyacrylate, Adenosine, Coptis Japonica Extract, Disodium EDTA
INCI: Snail Secretion Filtrate, Sodium Hyaluronate, Butylene Glycol, Glycerin, Alcohol, Panthenol, Glycereth-26, Punica Granatum Extract, Theobroma Cacao (Cocoa) Extract, Carbomer, Triethanolamine, Trehalose, Copper Tripeptide-1, Human Ogliopeptide-1, Palmitoyl Pentapeptide-4, Cornus Officinalis Fruit Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Caprylyl Glyocol, Ethylhexylglycerin, Tropolone, Sodium Polyacrylate, Adenosine, Coptis Japonica Extract, Disodium EDTA
Mizon, All In One Snail Repair Cream ( 92% śluzu ślimaka)
Kremik, który posiadam jest w tubce, lecz kupić go można w słoiczku. Tutaj tak samo jak w przypadku serum konsystencja jest nieco śluzowata, śliska i nie wyczujemy żadnej woni. Biały krem szybko się wchłania i pozostawia skórę zmatowioną i wygładzoną, ale potrzebne jest dodatkowe nawilżenie- zwłaszcza jeśli jest się posiadaczką cery suchej.
Stosując krem największą różnicę zauważyłam w porach- znacznie zwężone i nie zapychają się tak jak przedtem. Dzięki sporej ilości składników aktywnych cera staję się gładka i ujędrniona, nie zmienia faktu, że dalej brakuję mi konkretnego nawilżenia. Produkt nie podrażnia i nie wzmaga stanów zapalnych, jednak nie zauważyłam, aby zmniejszył już istniejące krostki. Myślę, że jest bardziej produktem podtrzymującym dobry stan cery.
INCI: Snail Secretion Filtrate, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Glyceryl Stearate, Hydrogenated Vegetable Oil, Dimethicone, Triethanolamine, Carbomer, Butylene Glycol, PEG/PPG-17/6 Coploymer, Polyacrylate-13, Polyisobutene, Polysorbate 20, Sodium Polyacrylate, Caprylyl Glyocol, Ethylhexylglycerin, Tropolone, Adenosine, Sodium Hyaluronate, Portulaca Oleracea Extract, Betula Platyphylla Japonica Juice, Arnica Montana Flower Extract, Artemesia Absinthium Extract, Achillea Millefolium Extract, Gentiana Lutea Root Extract, Alcohol, Camellia Sinesis Leaf Extract, Centella Asiatica Extract, Copper Tripeptide-1, Human Ogliopeptide-1, Propylene Glycol, Rubus Idaeus (Raspberry) Fruit Extract, Beta-glucan, Palmitoyl Pentapeptide-4, Disodium EDTA
Oba produkty są jak zastrzyk młodości, dlatego warto mieć choć jedno ślimakowe mazidło. Moim zdaniem nie są to kosmetyki typowo pielęgnacyjne, a raczej wpisałabym je do kategorii leczniczej. Mimo mocnej regeneracji, wzmocnienia i odżywienia, musimy dodatkowo nawilżać cerę. Najlepiej sprawdza się jako kolejny produkt włączony do pielęgnacji, niżeli zamiennik danego kosmetyku.
Dla kogo polecam ślimakowe produkty? Pozytywne działanie zauważalne jest u każdego typu cery, ale w szczególności sprawdza się przy cerach dojrzałych i bardzo tłustych. Na pewno warto stosować takie kosmetyki podczas leczenia farmaceutycznego trądziku, co wspomoże działanie leków.
Na koniec chciałabym poinformować, że zaczęłam współpracę z RubiShop. Mam nadzieję, że dzięki temu będę mogła jeszcze bardziej przybliżyć Wam sekrety azjatyckiego piękna :)
~~~~~~~~~~~~~~
Te jak i inne ślimakowe kosmetyki można nabyć na mizon-polska.pl ( aktualnie trwa promocja na niektóre ślimaki)
~~~~~~~~~~~~~~
Te jak i inne ślimakowe kosmetyki można nabyć na mizon-polska.pl ( aktualnie trwa promocja na niektóre ślimaki)
Ja mam ślimaka Holika Holika, ale na szczęście wysypu nie było. Szczerze to gdyby się pojawił wyrzuciłabym przez okno nie czekając na lepsze czasy:D
OdpowiedzUsuńJednak myślę, że takie ''oczyszczenie'' cery z toksyn jest dobrym rozwiązaniem, jeżeli mamy nawracające problemy skórne. Warto trochę się pomęczyć, aby potem cieszyć się zdrową, nową skórą :)
UsuńJuż od jakiegoś czasu marzą mi się ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńMają w sobie coś co przyciąga haha :))
UsuńO, znam to serum...zastanawiałam się nad jego zakupem gdy używałam kremu żelu ze śluzem ślimaka z tej samej serii :P Ale ostatecznie nie kupiłam, a szkoda z tego co czytam :D Co to za prześliczna laleczka na zdjęciach? Pamiętasz może gdzie ją kupiłaś? Bo też bym sobie z chęcią taką sprawiła ^^
OdpowiedzUsuńhttp://sakurakotoo.blogspot.com/
A ja się kiedyś zastanawiałam właśnie nad ślimakowym żelem, ale zrezygnowałam xD
UsuńA laleczka kupiona parę lat temu zagranicą ":P mam takie dwie, druga ubrana jest w niebieskie szaty i trzyma wachlarzyk <3 są cudne *U*
Zazdroszczę <3
UsuńBardzo lubię ślimaczki i sama używam ale akurat ze Skin79 :) rzeczywiście efekty widać bardzo szybciutko :)
OdpowiedzUsuńI pomyśleć ile może ślimak ;)
Usuńmiałam kiedyś ślimaczka ale z innej firmy i bardzo mi podpasował :)
OdpowiedzUsuńKochana klikniesz w linki w najnowszym poście :
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/02/stylizacja-z-shein-torebka-z-fredzlami.html ?
Z góry dziękuję ;*
Mam sentyment do Mizon, kiedyś wspominałam też o ich żelu aloesowym! Wymiata jak żaden inny <3
UsuńZainteresowałaś mnie. Ile trzeba zapłacić za takie przyjemniaczki?
OdpowiedzUsuńSerum: 74,99zł http://www.mizon-polska.pl/ampulki/12-serum-do-twarzy-z-sluzem-slimaka-30ml-snail-repair-intensive-ampoule.html
UsuńKremik w tubce: 49,72zł http://www.mizon-polska.pl/kremy-do-twarzy/19-krem-z-sluzem-slimaka-35ml-all-in-one-snail-repair-cream.html
Krem w słoiczku (większa pojemność): 98,99zł http://www.mizon-polska.pl/kremy-do-twarzy/8-krem-z-sluzem-slimaka-75ml-all-in-one-snail-repair-cream.html
Krem z czarnych ślimaków ( mój pierwszy ślimakowy nabytek :p): 98,99zł http://www.mizon-polska.pl/kremy-do-twarzy/9-krem-z-sluzem-slimaka-afrykanskiego-75ml-black-snail-all-in-one-cream-.html
Miałam ślimakowe serum z forever-young, ale moja cera od pierwszej aplikacji dobrze go przyjęła. Ujędrniła się, ukoiła, przebarwienia faktycznie jakby pojaśniały. Mam ochotę na jeszcze coś ze ślimakiem, bo fajnie działają te produkty.
OdpowiedzUsuńGenialnie, ale nie każdy je lubi hahah.. moja starsza siostra nie bardzo chcę nakładać na twarz śluz ze ślimaka ;d z forever-young obecnie testuję kwasy :D są zacne :3
UsuńJa dopiero co zaczynam zakochiwać się w ślimakowym śluzie :) Maseczka do SKIN79 zrobiła na mnie ogromne wrażenie, że chcę więcej i więcej. Chyba mój portfel ucierpi i kupię to ślimakowe serum, bo bardzo zaciekawiła mnie twoja opinia o nim :D
OdpowiedzUsuńPortfel ucierpi, ale za to cera ile zyska! To serum jest bardzo wydajne, gdzie ja ZAWSZE przesadzam z ilością nakładanego kosmetyku.. @_@
UsuńCo jak co, ale ampułka mnie kusi. Tylko właśnie boję się wysypu i mam problemy z ampułkami, bo nie zużywam ich. :3
OdpowiedzUsuńJa zużywam do ostatniej kropelki xD
UsuńWysyp nie jest nigdy pewniakiem, dużo zależy od tego jak się odżywiasz, czy palisz papierosy itd. Wszystkie toksyny muszą mieć jakieś ujście, więc lepiej pozbyć się ich w takiej formie niż w formie poważniejszej choroby w przyszłości ;d Przynajmniej ja tak uważam i staram się przeprowadzać różne kurację detoxującę nie tylko zewnętrznie ;)
bardzo zainteresowałaś mnie tymi produktami nazywając je bodajże zastrzykami młodości ;) muszę więcej o nich poczytać ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam, są to produkty, które warto choć raz wypróbować :)
Usuńhmm kremy ze śluzu ślimaka miałam i były średnie-może serum będzie lepszeP???
OdpowiedzUsuńZależy co chcesz uzyskać i co najważniejsze: czy faktycznie Twoja cera tego potrzebuje?
UsuńJa tam uwielbiam śluz ślimaka w składzie :D
OdpowiedzUsuńMi się marzą węże :D a konkretnie ich jad :3 ale niestety Mizon wycofał ''jadowitą'' serie ;(
Usuńbędąc w Japonii dużo słyszałam o kosmetykach ze śluzem ślimaka w składzie bardzo sobie je chwalą, ja jeszcze nie miałam okazji ich przetestować ;)
OdpowiedzUsuńA warto ;)
UsuńJak dobrze, że o napisałaś o tych produktach! Właśnie dziś przeglądałam ofertę tej marki i byłam bardzo ciekawa jak spisują się ich kosmetyki. Chyba mnie przekonałaś! Super recenzja :)
OdpowiedzUsuńI wyrosły mi skrzydełka po Twoim komentarzu ;D <3
UsuńZainteresowało mnie to. Ciekawe czy zadziałałoby na mój trądzik zaskórnikowy, z którym walczę.. :)
OdpowiedzUsuńJeśli jest ciągle ''nawracający'' polecam zadziałać głównie z kwasami (np. peelingi kwasowe z forever-young.pl, salicylowy lub migdałowy), a ślimaki jako kuracja wspomagająco-podtrzymująca. Ślimak złagodzi skórę po takim dogłębnym peelingu, a i szybko zapomnisz o zaskórnikach :) wydaję mi się, że to najlepsze połączenie dla walczących z niedoskonałościami.
UsuńSerum mnie zainteresowało! Mam problem z przebarwieniami po wypryskach i wydaje mi się po Twoim opisie, że mogłoby sobie z nimi poradzić :) Koniecznie muszę się zainteresować tym produktem.
OdpowiedzUsuńWitamina C jak i kwasy również warto włączyć do walki, jeśli chodzi o przebarwienia ;)
UsuńJeszcze nigdy nie miałam do czynienia z azjatyckimi kosmetykami. Zaciekawiło mnie te serum, z miłą chęcią bym je przetestowała na swój problem trądzikowy :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :) też mam bardzo kłopotliwą cerę, ale również na stałe włączyłam do swojej pielęgnacji kwasy o dużym stężeniu (przy cerach trądzikowych/tłustych najlepsze są salicylowy i migdałowy). Kwasy poprawiły u mnie wchłanianie ( co za tym idzie dużo lepsze działanie) pozostałych kosmetyków. Różnica jest kolosalna!
UsuńTo serum ślimakowe jest świetne. Jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńKocham Twój avatar *U*
UsuńDziękuję :* Dwa uszaki symbolizują mnie i mojego męża (nawet podobne haha), a uszaki dlatego, że sami mamy uszaka i świra na jego punkcie :D Ot taka zakróliczona rodzinka ;)
UsuńSerum najbardziej mnie kusi, uwielbiam tę formę kosmetyków :) Obserwuje i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńTak jak ja *U* serum to jest moc <3
UsuńPs. Toż ja obserwuję od dawna Twój blog kochana ':D
Usuńciekawa jestem czy ta mucynę mozna podczas karmienia piersia uzywac:)
OdpowiedzUsuńMucyna znajduje się tez w slinie wiec nie zaszkodzi.
UsuńOdmładzające serum ze ślimaczków to coś dla mnie i mojego starego lica:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńOooo, to już wiem, czym zaskoczę mamę na urodziny^^ ;) Cóż, coś mi się tam obiło o uszy o tego typu produktach, ale nie zgłębiałam tematu, a tu taka ciekawostka :D Naprawdę, kupię i mamie i sobie, będę używać! <3 Świetna recenzja, będę tu zaglądać częściej~~ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o produktach ze "ślimakiem", jednak sama nie stsowałam. Ja mam ochotę na krem BB właśnie z jego wyciągiem :D
OdpowiedzUsuńŚlimaki dobre na wszystko. gratuluję współpracy
OdpowiedzUsuńŚlimaki dobre na wszystko. gratuluję współpracy
OdpowiedzUsuńAmpułka wydaje się świetna :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu "chodzi" za mną chęc zakupienia czegoś ze ślimaka. W Tajwanie miałam okazję poszperać trochę w drogeriach i znalazłam całkiem fajny zestaw: płyn micelarny, krem, żel do mycia twarzy, ale niestety ślimaka w ślimaku prawie nie było. Kontynuuję więc swoje poszukiwania. Ten produkt wygląda zachęcająco. Na razie zadowalam się zwyczajnym koreańskim snail soothing żelem ;D
OdpowiedzUsuńMucyna jest w naszej ludzkiej ślinie :). Miałam z Mizonu zel ze slimakiem w rozowej tubce (MIZON Snail Recovery Gel Cream) i bylam zadowolona.
OdpowiedzUsuńThank you for the auspicious writeup. It in reality
OdpowiedzUsuńwas once a amusement account it. Look complicated to more introduced
agreeable from you! However, how can we keep up a correspondence?